czwartek, 3 marca 2011

Venice

Nastepnego dnia przenieslismy sie do Venice - dzielnicy nad morzem. Spedzilismy tam 4 dni w hostelu. Venice to bardzo kalifornijska miejscowosc - jest deptak - taki jak wszystkie inne deptaki na swiecie, moze z wyjatkiem naganiaczy do marihuanowych doktorow :) i kilku innych fajnych rzeczy https://picasaweb.google.com/maaniuch/California#5580059810544704322. i milion kawiarni, sporo zebrakow, grajkow i innych naciagaczy no i turysci. To co jest troche inne to tlumy biegaczy przemierzajacych plaze i deskorolkowcy.
Plaze zwiedzilismy dokladniej w srode (2.03), kiedy wybralismy sie piechota do Santa Monica. Fajne byly instalacje dla ludnosci. Przez kilka kilometrow ciagnie sie cos w rodzaju parku sportowego z roznymi drazkami, hustawkami, obreczami i innymi sprzetami na ktorych mozna cwiczyc. jest tez duzy skate park, na ktorym roklowcy i deskorolkowcy zawziecie trenuja. https://picasaweb.google.com/maaniuch/California#5580060241087754450
Plaza tez byla fajna. Spotkalismy kilka rodzajow zyjacych stworzen, ktorych wczesniej nie widzielismy. np. dlugodziobe ptaki wydlubujace mieczaki ze skorupek:
https://picasaweb.google.com/maaniuch/California#5580068188761337186
https://picasaweb.google.com/maaniuch/California#5580071323395213746

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz